Animacja odwołująca się do symboliki górników jak św. Barbara oraz znaki
górnictwa. Proces zbierania informacji o górnictwie zaowocował
stwierdzeniem, że wyrok na polskie górnictwo już zapadł, tylko politycy nie chcą tego
głośno komunikować. Jednocześnie górnicy to najsilniejsza grupa zawodowa. Według
analiz górnictwa, większość górników należy do związków zawodowych, a niektórzy
nawet do kilku. Z jednej strony jest to przykład współpracy zawodowej, a jednocześnie
pozycja bezlitosnej siły, która budzi w społeczeństwie, często złe skojarzenia i
poczucie nierównego traktowania. Film przedstawia narrację, gdzie górnictwo zostało
skazane na zamknięcie. Jaki będzie to proces? Czy związki wykorzystają swoją siłę do
łagodnej transformacji, czy do protestu? W trakcie rozmów nad projektem padło
stwierdzenie, że św. Barbara musi umrzeć. Czy odrodzi się w zielonej energii, czy jej
tradycja musi odejść wraz z węglem? Animacja stworzona przy użyciu procesowania obrazu z użyciem graficznej biblioteki
programistycznej Processing i języka programowania Python. Własna kompozycja muzyczna, połączona z montażem dźwięku z wywiadu wybranego
analityka przemysłu węglowego.
Architektura parametryczna korzysta z najnowszych technologii, algorytmów i matematyki. Jako podstawę wykorzystuje ideę parametryzacji, czyli tworzenia projektów powiązanych w modelu
z wymaganiami, gdzie zmiana jednej wartości powoduje przekalkulowanie całego projektu. Swoją formą zadziwia, a czasem szokuje. Książka zajmuje się parametrycyzmem, czyli stylem uważającym się za następcę Awangardy oraz wywodzącym się z projektowania parametrycznego. Parametrycyzm jako styl w architekturze nazwał Patrik Schumacher, współpracownik Zahy Hadid. Wielu architektów spiera się o to, czy jest to prawdziwa architektura parametryczna. Wzbudza ona emocje i zachwyt. Ciągłość linii, plastyczność, inspiracja kształtami natury, dobór technologii sprawiają, że są to jedne z najbardziej widowiskowych budynków w historii architektury.
Mieszkam na Nowym Mieście na ulicy Franciszkańskiej, przed II wojną światową była to jedna z bardzo popularnych ulic wśród żydowskich mieszkańców Warszawy. Pandemia spowodowała, że znalazłem się poza miastem. Z dala od ulic warszawskiego Muranowa, Starego i Nowego Miasta, którymi najczęściej chodzę. Rozpocząłem, więc przeszukiwanie archiwów z myślą o znalezieniu kroju pisma żydowskich szyldów sklepowych, które masowo zniknęły z ulic Warszawy. Poszukując inspiracji, natrafiłem na warszawską gazetę Głos Gminy Żydowskiej. Krój jej pisma tytułowego, posiadał ciekawe ozdobniki oraz nieregularny cień. Zauroczyły mnie litery Ł oraz S w różnych wersjach. Sama litera Ł także mocno kojarzy mi się z Warszawą i charakterystycznym jej wypowiadaniem przez dawnych warszawiaków.
Font Głos poprzez plakaty odnosi się do ważnych wydarzeń.